Potrzebujemy tylko 1,5 godziny, aby dotrzeć z Jerozolimy do parku narodowego Ein Gedi nad Morzem Martwym. Obok parku Masada to jeden z dwóch najpopularniejszych rezerwatów Izraela na wybrzeżu Morza Martwego. Opowiem Ci, na co zwrócić uwagę, gdy będziesz zwiedzał rezerwat Ein Gedi.
Z artykułu dowiesz się:
- jak dojechać do rezerwatu Ein Gedi i ile czasu poświęcić na zwiedzanie parku,
- ile kosztuje przyjemność wstępu do oazy z widokiem na Morze Martwe,
- jak kształtowała się historia parku i co powoduje, że jest tak wyjątkowym miejscem,
- co warto zobaczyć podczas zwiedzania i na które atrakcje zwrócić szczególną uwagę,
- gdzie zatrzymać się na noc, jeśli nie chcemy od razu wracać do Jerozolimy.
Trochę informacji o parku narodowym Ein Gedi
Ein Gedi to oaza zlokalizowana we wschodnich rejonach Pustyni Judzkiej, tuż przy brzegu Morza Martwego.
Pierwsi osadnicy pojawili się na tym terenie 5000 lat temu, więc poza walorami przyrodniczymi, to miejsce jest atrakcyjne również historycznie. Podobno właśnie w Ein Gedi, przed goniącą go armią Saula, schronił się król Dawid. Pewności jednak brak – w końcu działo się to trochę ponad 1000 lat p.n.e.
Moja wizyta w niedalekiej Palestynie zaowocowała reportażem o Hebronie – mieście podziałów i nienawiści między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Obszar parku to 1435 hektarów rozłożonych prostopadle do linii brzegowej. W rezerwacie rozciągającym się na tak dużej powierzchni występują spore różnice wysokości, które dadzą się nam we znaki podczas spacerów.
Zielona oaza tak wkomponowała się w okoliczne wzgórza, że zdjęcia z tego miejsca wyglądają jak najlepsze pocztówki. Im wyżej uda się wspiąć, tym bogatszy widok na Morze Martwe i Jordanię dostaniesz w nagrodę.
Rezerwat obejmuje dwie doliny wcinające się w gołe skały pustyni – Wadi David oraz Wadi Arugot.
Zieleń, która obficie rośnie w tych skrajnie niesprzyjających warunkach, zawdzięcza swoje istnieje czterem potokom, które nawadniają teren:
- potok Dawida,
- potok Arugot,
- potok Shulammit,
- potok Ein Gedi.
Potokami przepływa ok. 3 mln metrów sześciennych wody rocznie. Duża jej część jest zużywana do celów bytowych kibucu Ein Gedi, który znajduje się na południowym krańcu parku.
Skąd woda na pustyni? Z obfitych deszczów, które nawiedzają Wyżynę Judzką w zimowych miesiącach. Są one tak duże, że rokrocznie doprowadzają do dużej powodzi w parku Ein Gedi.
Przyroda tych okolic jest prawnie chroniona od 1971 r., kiedy tereny weszły w skład rezerwatu natury Ein Gedi. Na tym obszarze rozwinęła się bogata flora i fauna – głównie przez świetną jakość wody i brak zimnych dni.
Atrakcje parku narodowego Ein Gedi – co warto zobaczyć?
Pierwszy etap wycieczki po Ein Gedi to łatwy spacer doliną Wadi David w kierunku wodospadu Dawida (David’s Waterfall).
Dolina obfituje w zieleń, która porasta surowy, skalisty grunt. Im dalej od źródła wody, tym krajobraz staje się bardziej pustynny. Warto rozglądać się dookoła – a nóż przygląda się nam jakiś przystojny koziorożec.
Początkowo droga jest przystosowana dla osób niepełnosprawnych, więc zapowiadany trekking jest wyłącznie łatwym spacerem.
Przy pierwszym, niewielkim wodospadzie, droga rozwidla się. Obie ścieżki są jednokierunkowe – prawym traktem dojdziemy do wodospadu Dawida. Lewa ścieżka przeznaczona jest dla wracających spod tej atrakcji.
Roślinność po drodze tak się rozwinęła, że tworzy gdzieniegdzie naturalne tunele. W środku jest bardzo wilgotno, więc bez butów z solidną podeszwą można szybko zaliczyć blisko kontakt z podłożem. I nie – nie mówię tego z własnego, bolesnego doświadczenia.
Dojście do wodospadu Dawida nie powinno zająć więcej niż 45-60 minut – nawet, jeśli się nie spieszymy.
Wodospad Dawida nie jest zamknięty przed turystami, więc w gorące dni można się tu zdecydować na krótką kąpiel. W środku lata kąpiel jest głównym marzeniem wszystkich, którzy wspinają się tutaj w nieprzyzwoitym upale.
Po odpoczynku pod wodospadem możecie poczuć niedosyt. Proponuję wtedy zejść nieco w kierunku, z którego przyszliśmy i zamiast wracać do parkingu, odbić w prawo, na ścieżkę w kierunku źródeł Ein Gedi i Shulammit.
Spacer zamieni się w niewymagający trekking. Na trasie czeka nas kilka krótkich, ale intensywnych podejść, po których pokonaniu otwiera się piękny widok na Morze Martwe i Jordanię.
Dochodząc do płaskiej równiny, na której znajdziemy słabo rzucające się w oczy źródło potoku Ein Gedi, stajemy przed wyborem dalszej trasy.
Jeśli jesteśmy bardzo dobrze przygotowani fizycznie, to możemy zdecydować się na trudne, techniczne podejście ścieżką Ein Gedi Ascent w kierunku B’nei Hamoshavim Ascent. Można się tylko domyślać, że wybrzeże Morza Martwego wygląda z tej wysokości jeszcze lepiej.
Trasa jest trudna i bez solidnego, sportowego przygotowania możemy ją sobie od razu wybić z głowy. Przejście trasy zajmuje, zgodnie z informacjami na mapach ok. 6 godzin.
Zalecaną drogą jest zejście w kierunku Tel Goren. Gdy dojdziemy już do drogi prowadzącej z trasy nr 90 do Wadi Arugot, stajemy przed kolejnym wyborem.
Jeśli nie goni nas czas, możemy pójść w prawo i dotrzeć do drugiej, głównej doliny rezerwatu – Wadi Arugot. Na jej końcu znajdziemy Ukryty Wodospad (The Hidden Fall). Skręcając w lewo, miniemy starożytną synagogę i zakończymy wycieczkę po rezerwacie.
Jakie wrażenie zrobiła na mnie oaza Ein Gedi na obrzeżach Pustyni Judzkiej?
Odwiedziny w Ein Gedi polecam każdemu, kto pyta mnie o plan na zwiedzanie obszaru nad Morzem Martwym i nie chce wyłącznie rozłożyć się plackiem na plaży. Jeżeli chcesz tylko odpocząć na plaży – polecam plażę Ein Bokek.
Trasa, którą przeszedłem, nie wymaga ponadprzeciętnego przygotowania fizycznego, a już szczególnie profesjonalnego sprzętu do wspinaczki. Pozwoli poczuć lekkie zmęczenie, które zostanie wynagrodzone pięknymi, naturalnymi panoramami na wybrzeże Morza Martwego.
Bardzo dobrze pamiętam moment, w którym byliśmy już w drodze między wodospadem Dawida i źródłem Ein Gedi. W najwyższym punkcie trasy, zaraz po stromym podejściu, usiedliśmy na skale i podziwialiśmy widok na Morze Martwe, który otworzył się właśnie przed nami.
U stóp wzgórz zauważyliśmy pokryte kryształami soli wybrzeże Morza Martwego, a dalej już tylko wodę i mgliste zarysy gór Jordanii.
Co trochę przerażające, nad granicą raz na jakiś czas przelatywały z dużą prędkością wojskowe myśliwce.
Prawdopodobnie patrolowały obszar graniczny, ale tej pewności nie mieliśmy. Bliski Wschód nie jest w końcu najstabilniejszym politycznie i militarnie regionem świata.
Jak dojechać do rezerwatu Ein Gedi?
Naturalnym punktem startowym wycieczki do Ein Gedi jest Jerozolima. Aby nie musieć spieszyć się ze zwiedzaniem, trzeba wyjechać z miasta stosunkowo wcześnie – szczególnie, że Jerozolima rano potrafi być zakorkowana.
Autobusy komunikacji publicznej obsługuje w Izraelu firma Egged. Na topornej stronie internetowej można znaleźć informacje o aktualnym rozkładzie jazdy, trasach przejazdów autobusów i cenach biletów.
Centralny dworzec autobusowy w Jerozolimie znajduje się w północno-zachodniej części miasta. Pod same drzwi dworca można dojechać przecinającym całe miasto tramwajem.
Weźmy pod uwagę, że to nie jedyny dworzec miasta – tuż przy Bramie Damasceńskiej (Damascus Gate) znajdziemy arabski dworzec, który w przeciwieństwie do tego żydowskiego działa również podczas szabatu. Na wycieczkę do Ein Gedi wyjeżdżamy z dworca centralnego (lokalizacja: 31.788936834, 35.203717628).
Dworzec jest dobrze zakamuflowany. Aby dotrzeć do stanowisk odjazdu, trzeba pokonać schodami ruchomymi dwa piętra galerii handlowej. Bilety na przejazd kupujemy albo w kasach biletowych, albo bezpośrednio u kierowcy. Sposób zakupu biletu nie ma wpływu na jego cenę.
Do Ein Gedi jeździ przez cały dzień autobus linii 486 (kierunek Neve Zohar), ale o niektórych porach możemy też złapać autobus linii 444 (kierunek Eilat). Warto sprawdzić przed odjazdem aktualny rozkład jazdy – w Izraelu publikuje się go z krótkim wyprzedzeniem.
Uwaga!
W Izraelu między piątkowym i sobotnim popołudniem trwa szabat, podczas którego nie funkcjonuje komunikacja publiczna. Ostatni autobus odjeżdża do Ein Gedi ok. 15:00 w piątek, a pierwszy kurs powrotny pojawia się dopiero ok. 17:00 w sobotę.
Możemy w dużym przybliżeniu przyjąć, że autobusy do Ein Gedi wyjeżdżają z centralnego dworca w Jerozolimie co ok. godzinę. Bilet z Jerozolimy w jedną stronę kosztuje 34 szekle (36 zł).
Z autobusu wysiadamy na przystanku “Tamar – Nahal David Field School 90“. Po kilku minutach spaceru w kierunku parkingu, trafimy do głównego wejścia do parku narodowego Ein Gedi.
Ile kosztuje bilet do parku Ein Gedi? Planowanie wycieczki po rezerwacie
Normalny bilet wstępu do rezerwatu kosztuje 28 szekli (ok. 29,5 zł), ale studenci zapłacą nieco mniej – 24 szekle (25 zł). W kasie akceptowana jest legitymacja studencka zgodna ze wzorem stosowanym w Polsce.
Rezerwat jest otwarty codziennie od godz. 8:00. Aktualne godziny otwarcia są podane na stronie internetowej parku, ale możemy się spodziewać, że bramy zamkną się najwcześniej o 15:00.
Razem z biletami otrzymamy w kasie mapę parku, w której znajdziemy sporo informacji o historii miejsca, występującej florze i faunie i o rekomendowanych atrakcjach do odwiedzenia.
Mapa pomoże w nawigacji po obszarze parku. Ścieżki poprowadzono na szczęście całkiem intuicyjnie – ryzyko zabłądzenie jest raczej niewielkie.
Informacje praktyczne o parku narodowym Ein Gedi
- Dojazd: z Jerozolimy do Ein Gedi można dotrzeć autobusami linii 486 i 444. Bilet w jedną stronę kosztuje 34 ILS (36 zł).
- Baza wypadowa: naturalną bazą wypadową jest Jerozolima, w której można spędzić noc w jednym z dwóch sprawdzonych przeze mnie hosteli: The Post Hostel Jerusalem oraz Cinema Hostel Jerusalem. Nocleg można również zaplanować w Ein Gedi – działa tam HI – Ein Gedi Hostel.
- Koszty: wstęp do parku narodowego Ein Gedi kosztuje 28 ILS (ok. 29,5 zł). Bilet studencki kosztuje 24 ILS (25 zł).
- Ubezpieczenie: podróż poza Unię Europejską skutkuje brakiem jakiegokolwiek ubezpieczenia zdrowotnego – w Izraelu nie jest ważna Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. Wykup dobrowolne ubezpieczenie turystyczne, które zapewni Ci darmową pomoc medyczną w razie potrzeby. To zazwyczaj koszt kilku złotych dziennie.
Park narodowy Ein Gedi to bardzo dobry pomysł na jednodniową wycieczkę z Jerozolimy nad Morze Martwe. W ładny dzień z pagórków oazy dobrze zobaczysz nie tylko morze, ale również wybrzeże Jordanii. Spróbuj znaleźć czas na zwiedzanie Ein Gedi, a później podziel się ze mną w komentarzach swoimi wrażeniami.