Szlak na Tarnicę, Halicz i Rozsypaniec (atrakcje, trasa, wskazówki)

Bieszczady szlak na Tarnicę Halicz Rozsypaniec pętla blog podróżniczy
Bieszczady szlak na Tarnicę Halicz Rozsypaniec pętla blog podróżniczy

Wędrówka szlakiem z Wołosatego na Tarnicę i dalej na Halicz i Rozsypaniec to jedna z najciekawszych tras z naszej podróży w Bieszczady. Zmienny krajobraz, zróżnicowany szlak, piękne panoramy na polską i ukraińską stronę to powody, dla których naszym zdaniem warto zdobyć Tarnicę – najwyższy szczyt polskich Bieszczadów.

W artykule mówię jak zaplanować wycieczkę z Wołosatego na Tarnicę, jak dojechać na szlaki i czego spodziewać się na trasie. Opowiadam o atrakcjach na szlaku przez Tarnicę, Halicz i Rozsypaniec i proponuję najlepszy kierunek wędrówki.

Wycieczka to moim zdaniem jedna z najważniejszych atrakcji Bieszczadów i warto znaleźć na nią czas na urlopie w Bieszczadach. Znajdziesz ją wśród przygotowanych przeze mnie 34 gotowych planów wycieczek w Bieszczady.

Szlak z Wołosatego przez Tarnicę, Halicz i Rozsypaniec – wskazówki i informacje praktyczne

Zanim ruszysz na wędrówkę w tej części Bieszczadów, rzuć okiem na kilka wskazówek i informacji praktycznych, które powinny Ci się przydać przed wyjściem w góry. Zweryfikowaliśmy je na żywo, w czasie naszej 2-tygodniowej wycieczki po Bieszczadach:

  • przejście pętli z Wołosatego przez Tarnicę, Halicz i Rozsypaniec zajmuje min. 6,5 godziny – do przejścia jest łącznie 20,5 km, a wliczając postoje na trasie, czas na posiłki i podziwianie widoków, warto zaplanować min. 8 godzin na wycieczkę,
  • kierunek wędrówki ma znaczenie – pętlę możesz przejść w obie strony, ale zdecydowanie bardziej polecam przejście jej zgodnie z ruchem wskazówek zegara, zaczynając od podejścia pod Tarnicę i wracając do Wołosatego monotonnym, pozbawionym widoków czerwonym szlakiem z Przełęczy Bukowskiej,
Do zejściu z Tarnicy, wejdziesz na spokojniejszy i piękny szlak prowadzący na Halicz i Rozsypaniec
  • zadbaj o zapasy prowiantu i picia – po drodze nie ma żadnych schronisk ani punktów, w których możesz kupić coś do picia lub jedzenia. Cały Twój zapas to więc to, co zmieścisz do plecaka,
  • przygotuj się na nagłe zmiany pogody – wędrówka jest na tyle długa, że pogoda może się zmienić kilkukrotnie. Nawet w lecie warto mieć w plecaku przeciwdeszczową kurtkę lub pelerynę i zadbać o coś cieplejszego, gdyby w górnych partiach Bieszczadów nagle zrobiło się chłodniej. Dobrze sprawdzą się spodnie trekkingowe z odpinanymi nogawkami.

Jak dojechać do Wołosatego? Gdzie zaparkować samochód?

Wędrówka zaczyna się w Wołosatem – ostatniej polskiej miejscowości przez granicą polsko-ukraińską. Możesz tu dojechać samochodem lub komunikacją publiczną. W Wołosatem działa duży parking dla samochodów osobowych ze sklepem spożywczym, pizzerią i toaletami, a naprzeciwko jest przystanek autobusowy.

Jeśli zdecydujesz się na przyjazd samochodem, możesz nim dojechać mniej więcej do wysokości kas biletowych Bieszczadzkiego Parku Narodowego (ok. 600 metrów od parkingu), ale nie będziesz tam miał gdzie zaparkować. Samochód polecam Ci więc zostawić na wspomnianym parkingu. Postój jest płatny.

Z miejscem do parkowania w Wołosatem nie powinno być problemu nawet w wakacje – o ile przyjedziesz tu rano

Parking w Wołosatem w 2023 r. kosztował 25 zł za całodniowe parkowanie samochodu osobowego. Płacisz przy wjeździe na parking, a potem wkładasz paragon za przednią szybę jako dowód zakupu biletu. Można płacić kartą i gotówką. Bilet parkingowy nie jest biletem wstępu do Bieszczadzkiego Parku Narodowego – ten musisz kupić oddzielnie. 

Jeśli do Wołosatego przyjedziesz autobusem, możesz wysiąść na ostatnim przystanku, kilka kroków od kasy biletowej parku narodowego (przystanek nazywa się “Wołosate wieś”). Autobusem dojedziesz tutaj m.in. z Ustrzyk Górnych, Wetliny, Ustrzyk Dolnych, Leska i Sanoka. Dokładny rozkład jazdy polecam sprawdzić na e-podroznik.pl. Znajdziesz tam również kursy powrotne autobusów z Wołosatego.

W Bieszczadach popularne jest też poruszanie się autostopem. Najlepiej ustawiać się na przystankach autobusowych albo miejscach, przy których jest trochę miejsca na zatrzymanie się kierowcy. Jeżdżąc autem po Bieszczadach kilka razy zabieraliśmy czekających na autobus albo wędrujących wzdłuż asfaltowej drogi turystów.

Jak wygląda trasa z Wołosatego na Tarnicę, Halicz i Rozsypaniec? Poziom trudności i informacje praktyczne

Wybrana przeze mnie trasa na Tarnicę to pętla – ma więc swój początek i koniec na parkingu w Wołosatem. Jak każdą pętlę, możesz ją przejść w dwie strony:

  • zgodnie z ruchem wskazówek zegara – zaczynając od podejścia pod Tarnicę, a potem kierując się w stronę Halicza, Rozsypańca i Przełęczy Bukowskiej,
  • przeciwnie do ruchu wskazówek zegara – zaczynając od długiego, monotonnego podejścia szeroką, szutrową drogą do Przełęczy Bukowskiej i dalej na Rozsypaniec, Halicz i kończąc na Tarnicy.

Z mojego doświadczenia wynika, że znacznie ciekawszą opcją jest rozpoczęcie wędrówki od podejścia pod Tarnicę, czyli wycieczka zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Od razu szybko zdobywasz wysokość i możesz oglądać piękne widoki, a po niecałych 2 godzinach podejścia jesteś już na najwyższym szczycie Bieszczadów. Najnudniejszy fragment zostawiasz sobie na koniec – gdy i tak masz już mniej siły i chęci do eksploracji. ;)

Ponad 20-kilometrowa trasa na Tarnicę, Halicz i Rozsypaniec to jedna z przygotowanych przeze mnie 34 gotowych tras wędrówek po Bieszczadach, z których możesz skorzystać planując swoje wycieczki. Pomocna będzie też mapa 150 atrakcji Bieszczadów.

Trasa rozpoczyna się krótkim, asfaltowym fragmentem prowadzącym z parkingu do kasy biletowej Bieszczadzkiego Parku Narodowego, do której skręcasz z drogi w lewo. Możliwa jest płatność kartą, ale z powodu problemów z zasięgiem polecam jednak mieć ze sobą gotówkę. Niebieski szlak za kasą prowadzi obok cmentarza i dawnej cerkwi w Wołosatem, a potem po krótkim odcinku przez łąkę wchodzi do lasu.

Dość strome podejście zaczyna się po przejściu ok. 2,5 kilometra. Od parkingu z Wołosatem do szczytu Tarnicy jest do zdobycia ponad 600 metrów różnicy wysokości, więc gdzieś trzeba się trochę natrudzić. ;) Gdy szlak w końcu wychodzi z lasu, po obu Twoich stronach zaczynają się rozciągać piękne widoki na Bieszczady. Widać już Tarnicę, ale najpierw musisz się wdrapać na Przełęcz pod Tarnicą.

Na przełęczy krzyżuje się czerwony szlak Głównego Szlaku Beskidzkiego (będziemy nim wędrować po zejściu z Tarnicy), nasz niebieski szlak prowadzący na Bukowe Berdo i dalej do Mucznego oraz krótki, żółty szlak na szczyt Tarnicy. Na przełęczy skręcamy w prawo i zaczynamy się wspinać na Tarnicę – ja na nią wbiegłem, ale później przez 2-3 minuty musiałem uspokajać oddech.

Szczyt Tarnicy jest szeroki, więc nie będzie tu problemu z miejscem na odpoczynek po wędrówce

Na szczycie Tarnicy, poza masywnym krzyżem, jest też kilka ławeczek dla zdobywców najwyższego szczytu polskich Bieszczadów. Po nacieszeniu się widokami wracamy do Przełęczy pod Tarnicą i zamiast kierować się tą samą drogą do Wołosatego, ruszamy czerwonym szlakiem na pętlę w kierunku Halicza. Na tym szlaku trawersującym zbocze Krzemienia i Kopy Bukowskiej będzie już znacznie mniej ludzi niż na odcinku do Tarnicy.

Profil trasy się tutaj znacznie uspokaja i zaczynają się przeplatać niewymagające zejścia i podejścia. Tylko w okolicy zdobywanych szczytów – Halicza i Rozsypańca, będziesz musiał zużyć nieco więcej energii, aby podejść na sam wierzchołek. Oba szczyty mają trochę miejsca dla turystów – ławeczki przydają się do zorganizowania małego pikniku. Podejście na Rozsypaniec to ostatnie wyzwanie na trasie – później przez ponad 9 kilometrów czekają Cię tylko zejścia.

Po zejściu do Przełęczy Bukowskiej polecam jeszcze skręcić w lewo i podejść do punktu widokowego, z którego widać polskie i ukraińskie słupki graniczne. Natura nie zna granic, ale znaki o “zakazie przekraczania granicy” przypominają, jakich dziwnych umów społecznych jesteśmy uczestnikami. ;) Gdy tę atrakcję będziesz już miał za sobą, przed Tobą będą tylko 2 godziny monotonnego zejścia do Wołosatego.

Alternatywne szlaki na Tarnicę – który szlak na najwyższy szczyt Bieszczadów można wybrać?

Pętla przez Halicz i Rozsypaniec to nie jedyna opcja na to, aby zdobyć Tarnicę. Ta trasa wydała mi się najciekawsza, ale nie zawsze będziesz miał do dyspozycji tyle czasu i nie zawsze wystarczy Ci energii na tę łatwą, ale ciągnącą się godzinami wędrówkę. Oto kilka alternatywnych szlaków na Tarnicę, które polecam Ci przetestować:

  • szlak na Tarnicę z Ustrzyk Górnych (16,5 km, 5,5 godziny) – na Tarnicę możesz wyruszyć czerwonym szlakiem (fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego) z Ustrzyk Górnych i wrócić tą samą drogą do Ustrzyk Górnych (dobra opcja, jeśli zostawiłeś tam samochód albo zatrzymasz się na noc),
  • pętla z Ustrzyk Górnych przez Wołosate (19 km, 6 godzin) – zamiast wracać do Ustrzyk Górnych tą samą drogą, możesz zejść niebieskim szlakiem do Wołosatego. Tu jednak będziesz musiał z Wołosatego do Ustrzyk iść asfaltową drogą lub złapać autobus/autostop,
  • szlak przez Bukowe Berdo i Krzemień (16,5 km, 6 godzin) – trasa rozpoczyna się w miejscowości Muczne (skąd blisko do kilku ciekawych atrakcji Bieszczadów, np. torfowiska Tarnawa) i prowadzi na Tarnicę przez piękną połoninę z Bukowym Berdem. Powrót tą samą drogą.
Wędrując z Tarnicy na Halicz, po lewej stronie będziesz mijał masyw Bukowego Berda

Mój wybór pętli przez Halicz i Rozsypaniec wynikał m.in. z tego, że nie lubię wracania na miejsce startu wycieczki tą samą drogą. Jeśli tylko mogę zrobić w górach pętlę z punktem początkowym i końcowym w tym samym miejscu – zawsze się na nią zdecyduję. ;)

Na szlakach Bieszczadzkiego Parku Narodowego nie ma zbyt wielu koszy na śmieci, bo są one wabikiem m.in. na niedźwiedzie. Pamiętaj, żeby wziąć ze sobą wszystkie odpadki i wyrzucić je dopiero po zejściu ze szlaków. Dbajmy o parki narodowe i nie dokładajmy ich opiekunom niepotrzebnej pracy. ;)

Gdzie zatrzymać się na noc w Bieszczadach blisko szlaków?

Najlepsze bazy wypadowe na szlaki Bieszczadów to miejscowości leżące przy Małej Pętli Bieszczadzkiej i Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej. Myśląc o wycieczce na Tarnicę i Halicz, najlepszymi miejscami do noclegu będą:

  • Cisna – leży dość daleko od szlaków Bieszczadzkiego Parku Narodowego, ale ma strategiczne położenie do zwiedzania przeróżnych zakątków okolicy. My zatrzymaliśmy się w pensjonacie Wygodne Spanie i możemy go śmiało polecić – pokój na poddaszu jest dość niski, ale wygodny i funkcjonalny (nie wybieraj go, jeśli masz 2 metry wzrostu. ;) Mieli tam nawet miejsce do grania w badmintona,
  • Wetlina – będziesz mijał tę miejscowość w drodze z Cisnej do Ustrzyk Górnych. Spora liczba miejsc noclegowych, blisko do przeróżnych bieszczadzkich szlaków, spokojna atmosfera. Warto rozejrzeć się na spaniem tutaj, szczególnie, że w sezonie przez Wetlinę przejeżdża dużo autobusów,
  • Ustrzyki Górne – miejscowość, z której możesz ruszyć szlakiem na Tarnicę i w drugą stronę – na Połoninę Caryńską i dalej przez Brzegi Górne na Połoninę Wetlińską. Gdy ja szukałem noclegu, w Ustrzykach pensjonaty były dość drogie – stąd wybór padł na Cisną.

Niżej znajdziesz wybór kilku najciekawszych moim zdaniem dobrych i tanich noclegów w Bieszczadach, w których możesz się zatrzymać zwiedzając okolicę. Wybrałem miejsca, które nie kosztują majątku, mają dobry standard i odpowiednio wyposażone pokoje, a jednocześnie mają interesującą lokalizację.

Inne trasy wędrówek po Bieszczadach, które polecam

Przed wyjazdem w Bieszczady spędziłem kilkanaście godzin na wyznaczaniu najciekawszych tras wędrówek po tym paśmie górskim. Żeby nie leżały bezczynnie na moim komputerze, przygotowałem z nich ebooka z łącznie 32 gotowymi propozycjami wycieczek. Niektóre z najciekawszych tras w okolicy, które polecam Ci spróbować to:

  • pętla Muczne – dawna leśniczówka Brenzberg – wieża widokowa na Jeleniowatym – Muczne (4,5 km, 1:30 h),
  • pętla Przełęcz Wyżniańska – bacówka “Pod Małą Rawką” – Mała Rawka – Wielka Rawka – Rzeczyca (9 km, 3 h),
  • trasa Brzegi Górne – Kruhly Wierch – Połonina Caryńska – Przełęcz Wyżniańska (5 km, 2:20 h),
  • trasa Smerek – Jasieniów – Smerek (szczyt) – Przełęcz Orłowicza – Wetlina (12 km, 4 h).

Co jeszcze powinienem przeczytać?

Przed wyjazdem w Bieszczady polecam Ci rzucić okiem na dodatkowe teksty, które przygotowałem po powrocie z dwóch tygodni spędzonych w tej części Podkarpacia. Z nimi łatwiej będzie Ci planować Twoją wycieczkę:

Poznałeś właśnie moją propozycję wędrówki na najwyższy szczyt polskiej części Bieszczadów, czyli na Tarnicę. Poza zdobyciem tego szczytu, całodniowa wędrówka pozwoli Ci nacieszyć oko pięknymi widokami na okolicę i odpocząć od tłumów – im dalej od Tarnicy, tym szlaki powinny być mniej zatłoczone. Życzę Ci udanego wypoczynku w Bieszczadach i świetnej pogody!

Portret Bartek Dziwak blog podróżniczy Bartekwpodrozy.pl

Dzięki, że przeczytałeś ten artykuł!

Napisaliśmy go zgodnie z naszymi standardami jakości publikacji, korzystając z 15 lat doświadczenia w podróżach. Dbamy o to, aby tekst był aktualny, wiarygodny i pełen osobistych wskazówek. 

  • Chciałbyś coś dodać do artykułu? Zauważyłeś błąd lub nieaktualne dane? Napisz do nas korzystając ze strony Kontakt.

Skomentuj artykuł

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze