Zabieram Cię dzisiaj do Sycowa – dolnośląskiego miasta leżącego tuż przy granicy z Wielkopolską, które coraz śmielej otwiera się na turystów. Moja lista 11 miejsc i atrakcji, które warto zobaczyć w Sycowie przeprowadzi Cię śladami burzliwej historii, która przez lata kształtowała losy miasta i pozostawiła po sobie wiele ciekawych miejsc i opowieści. W połączeniu ze zwiedzaniem naturalnych atrakcji okolicy, Syców będzie dobrym pomysłem na Twój weekendowy wypad na Dolny Śląsk.
Co znajdziesz w artykule?
- zwięzły opis historii Sycowa i wyjaśnienie powodów, dla których warto tu przyjechać,
- mapkę najważniejszych atrakcji Sycowa i okolic miasta,
- listę miejsc, które warto zobaczyć w Sycowie,
- polecane restauracje i kawiarnie, do których warto zajrzeć przy okazji zwiedzania miasta,
- podpowiedzi dotyczące dojazdu do Sycowa.
Przygotuj się do zwiedzania Sycowa
Dlaczego warto przyjechać do Sycowa?
Myśląc o podróży do Sycowa nie zdawałem sobie sprawy, jak ciekawa historia może się wiązać z tym fragmentem Dolnego Śląska. Przygotowując się do wyjazdu, spędziłem sporo czasu na wertowaniu Internetu, żeby dobrze zrozumieć miejsce, do którego się wybieram.
Ziemia sycowska była na przestrzeni setek lat ciekawym tworem administracyjnym. Od 1489 r. istniało tam Wolne państwo stanowe Syców (niem. der freien Standesherrschaft Wartenberg) rządzone przez panów stanowych. Status wolnego państwa był równy księstwom śląskim, a jego utworzenie było pierwszym takim przedsięwzięciem na Śląsku.
Ta jednostka terytorialna podlegała bezpośrednio cesarzowi, a siedzibą lokalnych władz był właśnie Syców. W historii tego tworu rządy nad nim przechodziły przez ręce czterech rodów – Maltzanów, Braunów, Dohnów i Bironów. Ta ostatnia rodzina najmocniej wpłynęła na historię Sycowa i jego dzisiejszą postać.
Bironowie władali ziemią sycowską od 1736 do 1945 r., z krótką przerwą w latach 1740 – 1742, kiedy to ziemia przeszła w ręce Christopha von Münnicha. Gdy Śląsk wszedł w skład Królestwa Prus, Wolne państwo stanowe Syców formalnie przestało istnieć.
Władzę nad ziemiami sprawowali nadal Bironowie – aż do 1808 r. Syców był prywatnym miastem Bironów. Późniejsze zmiany prawne spowodowały, że Bironowie stracili władzę administracyjną i sądowniczą, ale do zakończenia II wojny światowej pozostali właścicielami okolicznych ziem.
Zamek rodu Bironów
Ród Bironów przyczynił się do intensywnego rozwoju Sycowa i okolicznych ziem. Mieszkańcy szanowali Bironów i uważali ich za dobrych gospodarzy. Za rodowe pieniądze zakupiono pierwszą w mieście karetkę pogotowia, wybrukowano ulice i już w 1817 r. oświetlono je gazowo. Rodzina obrała sobie Syców za rodową siedzibę i podjęła decyzję o budowie w centrum Sycowa zamku miejskiego.
Miejskie legendy głosiły, że w zamku Bironów można znaleźć tyle komnat, ile jest dni w roku. Chociaż była to wyraźna przesada, posiadłość rodowa robiła na jej gościach imponujące wrażenie. Zbudowano ją w stylu neogotyku angielskiego, zdobiąc ją attyką i gzymsowymi nadokiennikami.
Prawdziwe bogactwo zauważali ci, którzy mieli zaszczyt gościć w progach rezydencji Bironów. Pokoje pełne były staroniemieckich, włoskich i chińskich mebli. Zastawę stanowiły ponoć duńskie, niemieckie i rosyjskie sztućce, których starczyło dla 120 gości.
Salony wyłożone były jedwabiem, orientalnymi dywanami i pełne były zegarów, których w zamku miało być aż 58. W bibliotece Bironów przechowywano ok. 5000 książek – w tym skórzane wydania z XVII i XVIII wieku. W obawie przed zawirowaniami wojennymi, już w 1939 r. duża część dóbr Bironów w skrzyniach wyjechała z Sycowa, szukając schronienia w głębi III Rzeszy.
Zamek Bironów przetrwał bez szwanku II wojnę światową, ale nie poradził sobie z przemarszem Armii Czerwonej w 1945 r. Po tym jak doszczętnie go okradziono, był wielokrotnie podpalany i stał się ruiną. Chwilę po wojnie snuto jeszcze plany jego odbudowy, ale w połowie lat 50. XX wieku rozebrano niestrawione pożarami pozostałości, kończąc definitywnie jego historię.
We współczesnym Sycowie nie ma już żadnych pozostałości głównej części zamku. Szczęśliwie, Park Miejski i kilka ciekawych budynków przypominają turystom o imponującej historii miasta. Razem spróbujemy pospacerować śladami tej historii oraz poznać miejsca i atrakcje, które warto zobaczyć w Sycowie.
Mapka atrakcji Sycowa i okolic miasta
Aby ułatwić Ci zwiedzanie Sycowa i okolic miasta, przygotowałem mapkę z zaznaczonymi najważniejszymi miejscami i atrakcjami, które warto zobaczyć w Sycowie.
Jeśli chcesz skorzystać z mapki, podaj proszę swoje imię i adres e-mail w polach poniżej. Dzięki temu będę mógł wysłać Ci linka do mapy, z której skorzystasz zarówno na telefonie, jak i na komputerze.
📌 Wysłać Ci za darmo mapkę atrakcji Sycowa
z polecanymi atrakcjami miasta i okolic?
Syców – co warto zobaczyć? Najciekawsze atrakcje miasta
Syców to nie tylko historia nieistniejącego już zamku. W mieście znajdziesz kilka ciekawych atrakcji, dla których warto spędzić tutaj trochę czasu. Interesujące może być też poszukiwanie śladów dawnej obecności Bironów w Sycowie.
Gdy skończysz już zwiedzanie i odpoczniesz w proponowanych przeze mnie restauracjach i kawiarniach, możesz ruszyć na eksplorację okolicy Sycowa. Jej zwiedzanie będzie połączeniem wędrówki śladami historii i relaksu na łonie natury, która w rejonie Sycowa ma sporo do pokazania.
Przejdźmy więc wspólnie do mojej listy miejsc i atrakcji, które warto zobaczyć w Sycowie.
1. Park Miejski z mauzoleum Bironów
Zajmujący sporą część miasta Park Miejski nie pojawił się w Sycowie przypadkowo. Zaprojektowano go i stworzono z inicjatywy rodziny Bironów jako teren zielony, okalający ich sycowski zamek. Park założono według projektu Georga Grapowa, którego synowie również zapisali się na kartach historii stojąc za budową dwóch dworców kolejowych – Wrocław Główny oraz Wrocław Nadodrze.
Postawiono na dzikość natury, swobodę i romantyzm, zgodnie z założeniami stylu angielskiego. W latach świetności działały w nim oranżerie oraz szklarnie pełne owoców i warzyw, które połączone były siatką parkowych ścieżek. Rocznie Bironowie zbierali w swoich ogrodach nawet… 250 kg ananasów!
Sporo parkowych drzew to pomniki przyrody – najbardziej charakterystyczny jest mający ponad 300 lat buk pospolity odmiany purpurowej, który rośnie przy Restauracji Parkowa.
W północnej części parku stoi dzisiaj biała ławka, która wzorowana jest na tę z czasów Bironów. W czasach istnienia sycowskiego zamku ławki miały nieco inną lokalizację – znajdowały się bliżej dzisiejszej Restauracji Parkowa oraz przy placu zabaw.
Dawniej Park Miejski sięgał dalej na południowy wschód, ale budowa drogi ekspresowej S8 nieco go skróciła. Dzisiaj parkowe życie kwitnie w rejonie Pierwszego Stawu, obok którego zbudowano małą pergolę i ustawiono rzeźby dawniej znajdujące się w zamku Bironów.
Tuż przy stawie stoi pomnik Artemidy, odtworzony nietrafnie po II wojnie światowej. Już po ustawieniu nowego pomnika udało się dowiedzieć, że historycznie w tym miejscu stał pomnik nie Artemidy, a nimfy Hamadriady.
Przy kościele ewangelickim zauważysz marmurowe rzeźby prezentujące cztery pory roku. Tuż obok trafisz na skwer – to właśnie miejsce, w którym mieścił się sycowski zamek. Stojące tam rzeźby z brązu to kopie dzieł oryginalnie znajdujących się w paryskim Wersalu. W Sycowie pojawiły się dzięki wspomnianej już księżnej Franciszce, która wniosła je jako część swojego posagu.
Po minięciu Pierwszego Stawu skieruj się na południowy wschód, aby dotrzeć do pochodzącego z 1890 r. mauzoleum rodziny Biron von Curland. Pierwotnie właśnie tutaj spoczywały ciała zmarłych członków rodziny.
Zawierucha końca II wojny światowej i niepewna przyszłość spowodowały, że Bironowie przenieśli szczątki do kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, a mauzoleum pozostało puste.
Pomimo, że współcześnie nie można zwiedzać jego wnętrza, zbudowany na planie sześciokąta budynek obudził we mnie poczucie, że to jeden z ostatnich świadków obecności Bironów wśród alejek Parku Miejskiego.
Całkiem możliwe, że podziemia Sycowa kryją niezbadane jeszcze korytarze, z których jeden może prowadzić do mauzoleum Bironów, łącząc go z kościołem ewangelickim.
2. Dzwonnica
Chociaż dzwonnicę kojarzy się dzisiaj jako przynależną do pobliskiego kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, pierwotnie pełniła funkcje bramy miejskiej.
Wieża nie miała szczęścia na przestrzeni dziejów. Była kilkukrotnie niszczona i ulegała pożarom. Ten najbardziej brzemienny w skutkach z 1813 r. spowodował największe zniszczenia. Obudowano ją dopiero w 1910 r., prawie 100 lat później.
W czasie II wojny światowej straciła ona 2 z 3 dzwonów. Trafiły one w głąb III Rzeszy, a “na posterunku” pozostał tylko dzwon Michał. Budowli udało się szczęśliwie przetrwać marsz Armii Czerwonej, chociaż na jej fasadzie do dzisiaj widać ślady po ostrzale. Na szczęście nie przebił on grubych murów wieży, a radzieccy żołnierze w końcu dali za wygraną.
Po wojnie polscy parafianie ufundowali nowe kościelne dzwony, jednak awarie mechanizmów sprawiły, że od 1983 r. zaczęło się 19-letnie milczenie.
Współcześnie na wieży kościelnej znajduje się pięć dzwonów, które znowu działają zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Dodatkowo, o godz. 12:00 w niedziele i święta z wieży odgrywane jest nagranie sycowskiego hejnału autorstwa Kazimierza Cichonia.
Na skutek nawałnicy, w 2005 r. uszkodzona została iglica wieży. Pechowe wydarzenie miało jednak swoją pozytywną stronę.
W czasie prac renowacyjnych odkryto miedzianą puszkę, w której dawni mieszkańcy Sycowa ukryli dokumenty dotyczące historii tutejszej parafii pochodzące z 1907 r. Ich oryginały trafiły do Muzeum Regionalnego, a kopie – wraz ze współczesnymi dodatkami powędrowały z powrotem do iglicy wieży. Może przy kolejnym remoncie trafią na nie kolejne pokolenia Sycowian.
Wieża ma ponad 56 metrów wysokości, a taras widokowy znajduje się 32 metry nad ziemią. Dobrze widać z niego cały Syców i najbliższą okolicę miasta. Nie jest co prawda udostępniony do zwiedzania, ale władze Sycowa pracują nad zmianą tego stanu.
3. Kościół rzymskokatolicki pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła
Tylko kilka metrów dzieli dzwonnicę od wybudowanego z czerwonej cegły, gotyckiego kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Nie do końca wiadomo, kiedy powstał – przypuszcza się, że zbudowano go w drugiej połowie XV wieku.
Nawiedzające Syców pożary kilkukrotnie uszkadzały kościół, ale zawsze udawało się go odbudować i przywrócić mu funkcje sakralne. Przez większość czasu był świątynią katolicką, ale zdarzały mu się także epizody protestanckie, np. w czasie wojny trzydziestoletniej w XVII wieku.
Spodobała mi się otaczająca kościół zieleń, która ociepla go i sprawia, że wydaje się bardziej przytulny. W oczy rzucają się imponujące, ufundowane przez rodzinę Bironów witraże, dzięki którym wnętrze kościoła wypełnia się malowniczym światłem. Przed budynkiem, na cokole w kształcie piramidy, stoi figura św. Jana Nepomucena pochodząca z 1731 r.
Obejdź kościół dookoła i poszukaj wmurowanej w ścianę tablicy nagrobnej Elizabeth von Haugwitz, która pochodzi prawdopodobnie z 1502 r. Znajduje się na niej łaciński napis: “W roku pańskim 1502 w poniedziałek po świętym Ambrożym zmarła Pani Elżbieta, Caspara Gotcza z Chojnika córka, szlachetnego wielmożnego pana Hikona Haygwitza, pana Biskupic i Sycowa ślubna małżonka.”
Kościół w całej okazałości możesz zobaczyć z tarasu widokowego na pobliskiej dzwonnicy. Może będziesz miał szczęście i wejście na górę będzie tego dnia możliwe.
4. Kościół ewangelicko-augsburski pw. Apostołów Jana i Piotra
Kilkaset metrów dalej, przy granicy Parku Miejskiego, stoi druga z sycowskich świątyń – ewangelicko-augsburski kościół pw. Apostołów Jana i Piotra. To jedna z najbardziej okazałych pozostałości po kompleksie zamkowym Bironów. Aż do 1945 r. służył jako prywatna kaplica rodowa.
Budynek w stylu klasycystycznym zaprojektował wybitny architekt Carl Gotthard Langhans, znany m.in. z projektu Bramy Brandenburskiej w Berlinie czy pałacu rodziny Wallenberg-Pachalych we Wrocławiu. Budowę kościoła w Sycowie zakończono w 1789 r.
Zegarmistrz Johann Kulbe w 1794 r. skończył pracę na kościelnym zegarem, który zamontowano na szczycie wieży. Pomimo dużych kosztów budowy, po jej zakończeniu nadal inwestowano w tę świątynię.
Bironowie w 1854 r. zamówili w firmie Moritza Roberta Müllera z Wrocławia nowe organy, w 1887 r. wymieniono dach, a w 1901 r. zamówiono witraże z Królewskiego Instytutu Szklarskiego z Berlina. Kilka lat później pojawił się jeszcze nowy ołtarz oraz ogrzewanie, które ułatwiało korzystanie ze świątyni zimą.
W 1843 r. w kościele doszło do poważnego wypadku – dwa duże fragmenty gzymsu z kopuły świątyni spadły na podłogę kościoła. Zaczęto prace remontowe, w czasie których z rusztowania spadło sześciu robotników. Czterech z nich nie przeżyło upadku. Kilka lat później uderzenie pioruna uszkodziło kopułę wieży.
Współcześnie kościół jest główną pozostałością po zabudowaniach zamkowych. Stoi przy skwerze, który jeszcze przed wojną nie istniał – jego miejsce zajmował miejski zamek Bironów. Tuż obok kościoła stoją cztery rzeźby przedstawiające pory roku, który były częścią posagu księżnej Franciszki.
Do wnętrza świątyni można wejść przy okazji ewangelickich nabożeństw, które odbywają się tutaj w niedziele, zorganizowanych wycieczek oraz odbywających się kilka razy w roku koncertów.
5. Muzeum Regionalne
Muzeum Regionalne to miejsce, które opowiada o historii Sycowa i okolicznych ziem. Placówka zgromadziła sporo eksponatów ułatwiających zrozumienie dawnych dziejów tej części Dolnego Śląska i pokazujących, jak zmieniał się Syców na przestrzeni wieków. Muzeum zajmuje XVIII-wieczną kamienicę przy Placu Wolności, w której dawniej działał sąd grodzki.
Wystawy stałe muzeum opowiadają o Sycowie na przestrzeni dziejów oraz o historii rodziny Biron von Curland. W jednym z muzealnych pomieszczeń znajdziesz makietę zamku Bironów. Razem z kolekcją druków, rękopisów, niemieckojęzycznych gazet oraz dawnych map i rycin muzeum pomaga zrozumieć historię ziemi sycowskiej.
W zbiorach muzeum jest też ekspozycja etnograficzna pokazująca, jak wyglądało dawniej wyposażenie domów z okolicy i czym zajmowała się lokalna ludność. Syców był ważnym ośrodkiem produkcji lnu, chociaż tradycje te nie przetrwały do współczesności.
Dużo miejsca poświęcone jest rodzinie Bironów, która wywarła ogromny wpływ na rozwój Sycowa. W muzeum możesz zobaczyć popiersie księżnej Franciszki, przedstawionej jako dziecko oraz ozdobne świeczniki, które są jedną z nielicznych pozostałości wyposażenia. Postać Franciszki budzi sympatię wśród znawców historii Sycowa, bo dała się zapamiętać jako dobra gospodyni i osoba bliska lokalnej społeczności miasta.
Będąc w muzeum możesz obejrzeć również oryginalną zawartość kapsuły, którą odnaleziono w czasie remontu sycowskiej dzwonnicy.
Niektóre zbiory Muzeum Regionalnego datuje się nawet na XIII-XV wiek, m.in. kolekcję numizmatów i pieczęcie miasta. Ciekawe są też dawne plany miasta, które pokazują, jak historycznie rozwijał się Syców.
Muzeum Regionalne możesz zwiedzać od poniedziałku do piątku – godziny otwarcia są dostępne na stronie internetowej. Aby zwiedzić muzeum w weekend, skontaktuj się z placówką telefonicznie i omów termin wizyty.
6. Pozostałości murów obronnych i dawna synagoga
Syców otaczały dawniej mury obronne, których ślady zachowały się jeszcze w mieście. Ich stopniowe wyburzanie zaczęło się na przełomie XVIII i XIX wieku, kiedy to zaczęły tracić znaczenie obronne, a dodatkowo chciano zwiększyć bezpieczeństwo pożarowe Sycowa. Zwarte mury utrudniały wtedy szybką ucieczkę z płonącego miasta, a pożary niestety pojawiały się tutaj dosyć często.
Najważniejszym elementem murów miejskich, który zachował się do dzisiaj, jest opisywana już wcześniej dzwonnica. Stanowiła ona dawniej jedną z bram miejskich, a funkcje sakralne zaczęła pełnić dopiero w 1909 r. Fragmenty murów miejskich znajdziesz również niedaleko wieży – wzdłuż Alei nad Wałem.
Pokaźny fragment miejskich murów zauważysz też na ulicy Ogrodowej. Zarasta on bluszczem, który ukrywa pozostałości herbu rodu Bironów. Najlepiej będzie go widać zimą i wczesną jesienią.
Tuż przy murach miejskich przy ulicy Ogrodowej stoi budynek dawnej synagogi, którą zbudowano w Sycowie w 1825 r. Obok kościołów katolickiego i protestanckiego, synagoga reprezentowała jedno z trzech istniejących wtedy na ziemi sycowskiej wyznań.
W okolicach roku 1860 w Sycowie mieszkało ok. 30 żydowskich rodzin, jednak na fali rosnących w siłę hitlerowców, w latach 30. XX wieku Żydów w mieście było już tylko ok. 50.
Synagoga nie dotrwała w nienaruszonej formie nawet do początku II wojny światowej. W czasie nocy kryształowej w 1938 r., nazistowskie bojówki zdemolowały wnętrze budynku. Współcześnie w synagodze urządzono mieszkania i nie pełni już swoich religijnych funkcji.
7. Budynki związane z nieistniejącym zamkiem Bironów
Zamek Bironów zniknął z mapy Sycowa kilka lat po II wojnie światowej, nie doczekawszy się realizacji planów jego odbudowy. Ówczesne władze PRL nie były zainteresowane wspieraniem dziedzictwa, które przypominało o niedawnej jeszcze obecności Niemców na tych ziemiach.
Zniknięcie zamku nie spowodowało jednak, że z ulic miasta wyparowały całkowicie ślady dawnej obecności Bironów. Przy ul. Wrocławskiej 1 znajdziesz tzw. Dom Wdów. Jego elewacja jest zdobiona attyką nawiązującą do tej istniejącej kiedyś na elewacji zamku.
Dom Wdów został ufundowany przez Gustava Birona von Curland jako mieszkania dla wdów urzędników. Zbudowano go na planie trapezu, a szczyt budynku zdobią cztery wieżyczki. Po II wojnie światowej swoją siedzibę miała tutaj Milicja Obywatelska, a później budynek zaczął pełnić funkcje mieszkalne.
Niedaleko Domu Wdów, przy ul. 1 Maja 3 znajdziesz dawną pocztę zamkową. Budynek pochodzi z 1887 r. i podobnie jak Dom Wdów, powstał z polecenia Gustava Birona.
Na fasadzie poczty poszukaj okrągłego zagłębienia, gdzie dawniej znajdował się zegar, który nie przetrwał niestety do naszych czasów. Od 1902 r. na poczcie zaczął działać telefon służący do komunikacji z Oleśnicą i Wrocławiem, co dodatkowo podniosło status Sycowa wśród śląskich miast.
W poszukiwaniu śladów Bironów polecam Ci spacer ulicą Parkową, gdzie dawniej znajdowały się zamkowe stajnie. Zachowały się budynki oficyny (ul. Parkowa 1), stajni (Parkowa 5) i ujeżdżalni (Parkowa 7).
Dla wysokiego statusu Sycowa znaczenie miała również stacja kolejowa, do której pociągi dotarły w 1871 r. Budynek dworcowy znajduje się już za drogą ekspresową S8, ale spacer z centrum Sycowa nie powinien Ci zająć więcej niż 20 minut.
Pociągi docierały do Sycowa do 2002 r., kursując na trasie z Wielunia do Oleśnicy. Dzisiaj stacja jest już nieczynna, ale można znaleźć jeszcze sporo pozostałości po życiu, które uszło z niej po likwidacji tego odcinka linii kolejowej.
W oknach wiszą jeszcze zasłonki z logo PKP, a na ścianach wiszą tablice informujące pasażerów, że dojechali właśnie do Sycowa.
Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego snuje plany reaktywacji ruchu kolejowego w Sycowie, co na pewno poprawiłoby dostępność komunikacyjną miasta. Możliwe, że za kilka lat sycowska stacja znowu wypełni się dźwiękiem pociągów.
Co warto zobaczyć w okolicach Sycowa?
Atrakcji w Sycowie wystarczy Ci na przynajmniej kilka godzin zwiedzania. Przy okazji wizyty w mieście, zarezerwuj też trochę czasu na zobaczenie kilku ciekawych miejsc w bezpośredniej okolicy.
Wybrałem dla Ciebie 4 najciekawsze atrakcje – pozwolą Ci na dalszą wędrówkę śladami historii, ale też odpoczynek na łonie natury.
1. Zalew w Stradomi Wierzchniej
Niecałe 7 kilometrów od centrum Sycowa leży zalew w Stradomi Wierzchniej, który dla okolicznych mieszkańców jest ulubionym miejscem weekendowego odpoczynku. Przy piaszczystej plaży zorganizowano zaplecze gastronomiczne, które zadba o Ciebie w czasie całodniowego wypadu nad wodę.
Zalew powstał jako zbiornik retencyjny, który chroni okolicę przed zagrożeniem powodziowym. Zadbano o potrzebną infrastrukturę turystyczną – działa tutaj duży parking, boiska do siatkówki plażowej, plac zabaw dla dzieci. Przy piaszczystej plaży można wypożyczyć sprzęt wodny i skorzystać z WC czy natrysków.
Na zalewie w Stradomi Wierzchniej pojawiają się żeglarze i osoby uprawiające windsurfing. Przy akwenie działa też pole namiotowe z campingiem. Alternatywą dla opalania się na plaży jest spacer dookoła zalewu.
Trasa spacerowa wiedzie gruntową drogą i ma niecałe 4 kilometry. Idąc dalej przez las, po kilkunastu minutach możesz dotrzeć do Arboretum Leśnego, o którym opowiem Ci w dalszej części artykułu.
Odpoczynek nad zalewem to ciekawa alternatywa dla bardziej zatłoczonych zbiorników na Dolnym Śląsku, np. leżącego niedaleko Wrocławia Zalewu Mietkowskiego.
2. Dom Władcy Łąk w Stradomi Wierzchniej
Gdy już będziesz w Stradomi Wierzchniej, poświęć chwilę na obejrzenie Domu Władcy Łąk. Budynek powstał na początku XX wieku jako miejsce przeznaczone dla dozorcy okolicznych łąk. Pracownik ten zajmował się utrzymaniem urządzeń melioracyjnych i dbał o to, żeby przekazane mu pod zarząd łąki i pastwiska były odpowiednio nawodnione.
Pierwszym mieszkańcem domu był Karl Erber. Następnie funkcję dozorcy przejął Heinrich Mai, który pełnił ją aż do 1945 r. Ciekawy architektonicznie dom z elementami skandynawskiej architektury podupadał, aż w końcu jego stan stał się opłakany.
Obiekt kupili nowi właściciele i zaczęli jego kompleksowy remont, który można śmiało ocenić na piątkę. Budynku nie można zwiedzać, ale możesz zatrzymać się w nim na noc.
W Domu Władcy Łąk możesz wynająć jeden z dostępnych apartamentów – Jeleni, Czapli lub Wróbli. Szczegóły dotyczące rezerwacji znajdziesz na stronie internetowej.
3. Kościół św. Marka w Świętym Marku
To obowiązkowy punkt zwiedzania dla osób, które cenią urok drewnianych kościółków położonych z dala od zgiełku miasta. Leżący na wzgórzu kościół św. Marka to niewielka świątynia, którą otacza cmentarz z kilkoma zabytkowymi nagrobkami.
Z Sycowa prowadzi do kościoła św. Marka polna droga krzyżowa, której kolejne stacje są nieregularnie rozmieszczone przy drodze.
Kościół od setek lat był miejscem, do którego chętnie przybywali pielgrzymi. Jego powstanie wiąże się z epidemią dżumy, która nawiedziła Europę w XIV wieku. Choroba obeszła się z ziemią sycowską bardzo łaskawie, co mieszkańcy wzięli za dar niebios.
W ramach wdzięczności zbudowano kaplicę św. Marka, która na skutek pożarów zmieniała później swoją formę. Zbliżony do dzisiejszego kształt uzyskała prawdopodobnie ok. 1630 r. W związku z pielgrzymkowymi tradycjami, kościół zaczął być nazywany “Sycowską Częstochową”.
Kościół św. Marka jest zbudowany z drewna sosnowego i dębowego, a jego dach jest pokryty modrzewiowym gontem. Na szczycie kościoła znajdziesz sześciokątną wieżyczkę z dzwonem pochodzących z 1599 r. Drewniany ołtarz powstał na początku XVII wieku.
Otaczający kościółek cmentarz jest również warty obejrzenia. Poza współczesną częścią, przy kościele znajduje się kilka zabytkowych mogił.
Pochowany jest tutaj m.in. Wilhelm Grapow – ojciec architekta, który zaprojektował wrocławski Dworzec Główny, ks. Beda Hahn – inicjator budowy drogi krzyżowej oraz Jozef Franzkowski – kronikarz ziemi sycowskiej i pierwszy honorowy obywatel miasta.
Wzdłuż drogi z Sycowa do Świętego Marka ustawiono stacje drogi krzyżowej, którą przebywali pielgrzymi udający się do kościoła. 14 stacji stworzył z piaskowca Bruno Tschötschel – zwany śląskim Witem Stwoszem. Stacje ustawiono nieregularnie, bo mogły stać tylko na tych gruntach, które w tamtym czasie należały do katolików.
4. Arboretum Leśne im. prof. Stefana Białoboka
Jedną z największych i najpopularniejszych atrakcji okolic Sycowa jest Arboretum Leśne im. prof. Stefana Białoboka. To ogród leśny, w którym możesz obejrzeć dużą kolekcję drzew i krzewów. Część z nich nie występuje naturalnie w naszej szerokości geograficznej.
Do zwiedzania przeznaczono aż 85 hektarów arboretum, chociaż jego całkowita powierzchnia to aż 650 hektarów. Do obejrzenia będziesz miał dziesiątki gatunków drzew, roślin wysokogórskich i wodnych oraz stawy, przez które przerzucono drewniane kładki.
W arboretum najpiękniej jest w czerwcu, gdy rośliny kwitną i wiosną, kiedy przyroda budzi się do życia. Spacerując po jednym z alpinariów z wysokogórskimi roślinami możesz poczuć się jak na górskim szlaku, w czym dodatkowo pomoże Ci m.in. płynący tam potok i wodospad.
Polecam Ci zakup mapki arboretum w kasie biletowej (3 zł), na której będą zaznaczone 3 proponowane trasy zwiedzania – czerwona, niebieska i czarna. W kasie kupisz też sadzonki roślin, co może być ciekawym pomysłem na pamiątkę z pobytu w okolicach Sycowa.
Pamiętaj, że teren arboretum jest rozległy. Ubierz wygodne buty i zadbaj o zapasy wody – w gorące dni spacerowanie po otwartej przestrzeni ogrodu może być męczące. Zwiedzanie arboretum musisz zakończyć do godz. 19:00.
Arboretum Leśne jest czynne od 1 kwietnia do 31 października – szczegółowe godziny otwarcia znajdziesz na stronie internetowej. Bilety kosztują odpowiednio 5 i 3 zł (normalny i ulgowy).
Syców – polecane restauracje i kawiarnie
Zwiedzanie Sycowa i okolic może Cię kosztować trochę energii. Sam spacer po rozległym Parku Miejskim zajmuje sporo czasu.
Gdy już zgłodniejesz lub nabierzesz ochoty na kawę, możesz sprawdzić kilka polecanych przeze mnie miejsc w Sycowie:
- Sycowska Palarnia Kawy Strefa Kawy
Obowiązkowe miejsce do odwiedzenia dla miłośników kawy. Lokalna palarnia oferuje kilka wysokiej jakości kaw w ziarnach, które są palone na miejscu. Ja uwielbiam alternatywne metody parzenia kawy jak Aeropress, a sycowska palarnia ma w swojej ofercie jasno paloną, mocno kwasową kawę, która dobrze pasuje do tego sposobu.
Lokal nie jest duży, ale jego właściciele myślą o rozbudowie i stworzeniu większej liczby miejsc dla gości. Przy okazji wizyty w Strefie Kawy, kupiłem paczkę kenijskiej kawy do Aeropressa i opakowanie białej herbaty.
Palarnię możesz śledzić na Facebooku. Kawę i herbatę możesz również zamówić w sklepie internetowym.
- Browar Anders
Restauracja i lokalny browar, który na miejscu warzy sprzedawane w lokalu piwo. Sycowskie piwa wychodzą na rynek pod marką SYC one. Każdy miłośnik piwa powinien tu znaleźć coś dla siebie – w ofercie są piwa ALE, APA, Pils, Saison.
W Browarze Anders możesz zjeść burgera w bułce z czarnego ciasta, do którego dodaje się węgiel aktywny. Oferowana kuchnia jest raczej “piwna” – w menu znajdziesz sporo przekąsek i dość tłuste dania obiadowe.
Browar Anders możesz podglądać na Facebooku.
- Lodziarnia SMERF
Niepozorna, mała budka z lodami znajdująca się naprzeciwko Domu Wdów w centrum Sycowa. Niesamowite jest to, że śmietanowe lody wytwarza się tutaj niezmiennie w automacie z 1974 r. Receptura też nie ulega zmianie – w składzie lodów jest 38% śmietany i cukier.
Wizyta w Smerfie to niepowtarzalna okazja, żeby zjeść lody, którymi zajadali się nasi rodzice. Trudno będzie znaleźć podobne miejsce, w którym przez prawie 50 lat sprzedaje się lody według niezmiennej, ponadczasowej receptury.
Jak dojechać do Sycowa?
Syców jest dobrze skomunikowany z resztą Dolnego Śląska i Polski. Miasto leży przy drodze ekspresowej S8 prowadzącej z Wrocławia do Warszawy.
Sprawdź artykuł: 30 ATRAKCJI Wrocławia, które WARTO zobaczyć i zwiedzić na weekend
Przyjazd do Sycowa samochodem to aktualnie najwygodniejsza forma dostania się do miasta. Własny samochód ułatwi późniejsze zwiedzanie okolic Sycowa, np. Stradomi Wierzchniej.
Dla osób preferujących transport publiczny, Syców jest łatwo osiągalny autobusami kursującymi kilkanaście razy w ciągu dnia na trasie Wrocław – Syców. Przystanek w Sycowie znajduje się w centrum miasta, niedaleko Domu Wdów.
Autobusy przejeżdżają po drodze przez Stradomię Wierzchnią, gdzie możesz wysiąść chcąc dostać się nad zalew i do Arboretum Leśnego.
Pętla z przystanku autobusowego, przez zalew i arboretum ma ok. 10 kilometrów, więc bez problemu przejdziesz ją w ciągu jednego dnia. Przystanki w Stradomi Wierzchniej znajdziesz niedaleko marketu Dino.
Przejazd autobusem z Wrocławia do Sycowa zajmuje ok. 1:20 h. Autobusy odjeżdżają z przystanku Wrocław Dawida (obok centrum handlowego Wroclavia) lub z głównego dworca autobusowego. Rozkład jazdy autobusów, ceny biletów i przystanki początkowe znajdziesz na e-podroznik.pl.
📌 Wysłać Ci za darmo mapkę atrakcji Sycowa
z polecanymi atrakcjami miasta i okolic?
Poznałeś właśnie 11 miejsc i atrakcji, które warto zobaczyć w Sycowie i okolicach miasta. Pomimo, że miasto nie zyskało jeszcze dużej popularności wśród turystów, rosnąca świadomość lokalnych władz i duże walory turystyczne pokazują, że stan ten może się niedługo zmienić. Wyprawa do Sycowa to dobry pomysł zarówno na jednodniową wycieczkę, jak i weekendową podróż połączoną z odpoczynkiem nad zalewem w Stradomi Wierzchniej. Mam nadzieję, że wybierzesz się niedługo do Sycowa, a później dobrze będziesz wspominał tę wycieczkę. Udanego zwiedzania!
Artykuł powstał w ramach współpracy z Urzędem Miasta i Gminy Syców, który zaprosił nas do zwiedzania miasta. Jesteś przedstawicielem miasta lub regionu? Sprawdź możliwości współpracy ze mną na podstronie Współpraca.
Dzięki, że przeczytałeś ten artykuł!
Napisaliśmy go zgodnie z naszymi standardami jakości publikacji, korzystając z 15 lat doświadczenia w podróżach. Dbamy o to, aby tekst był aktualny, wiarygodny i pełen osobistych wskazówek.
- Chciałbyś coś dodać do artykułu? Zauważyłeś błąd lub nieaktualne dane? Napisz do nas korzystając ze strony Kontakt.
- Poznaj zespół bloga i dowiedz się, dlaczego podróże są dla nas ważne. Sprawdź też nasze inne kierunki podróży.
- Możesz postawić nam wirtualną kawę za dowolną kwotę, która pomoże w rozwoju bloga. Treści na blogu są i będą darmowe.