Przed wyjściem na szlaki trzeba zastanowić się co zabrać na wycieczkę w góry. Nawet na krótkiej wędrówce po górach powinno się zadbać o odpowiednie wyposażenie, dzięki któremu wycieczka będzie bezpieczna i satysfakcjonująca. Pamiętam przygotowania do pierwszej wędrówki i wiele wątpliwości, co zabrać ze sobą idąc w góry i na jakie ubrania się zdecydować.
Korzystając z moich doświadczeń po wielu latach chodzenia po górach, przygotowałem listę 18 ważnych rzeczy na wyjazd w góry. Dzięki nim nie ruszasz na szlak nieprzygotowany, a jednocześnie nie przesadzić z rozmiarem plecaka.
Opowiem o liście kroków przed wyruszeniem w góry, podpowiem jak ubrać się w góry, aby być przygotowanym na zmiany pogody. Przedstawię też moją listę sprzętu i wyposażenia, które warto mieć ze sobą idąc w góry.
Co zabrać ze sobą idąc w góry? Lista rzeczy do spakowania na górskie wycieczki
Lista rzeczy, które wylądują w Twoim plecaku powinna być maksymalnie krótka, a jednocześnie kompleksowa. Nie chodzi o to, żebyś na jednodniową wycieczkę zabierał ze sobą 10 kg sprzętu. Masz czuć się pewnie i wiedzieć, że jesteś przygotowany na zdecydowaną większość sytuacji, które mogą Cię spotkać w górach.
Brzmi łatwo, ale pierwsze wycieczki w góry mogą być bardzo trudne właśnie w fazie pakowania. Bardzo łatwo o przepakowanie plecaka rzeczami, które nie będą Ci potrzebne. Ale zanim przejdziemy do listy rzeczy, które warto włożyć do plecaka przed górską wycieczką, musimy pomyśleć… o samym plecaku.
1. Plecak
Plecaki potrafią kosztować krocie. Nie sugeruję, abyś pakował się w “byle co”, ale nie przesadzaj też z wydatkami. Jeśli złapiesz górskiego bakcyla i uznasz, że stary plecak nie spełnia już Twoich oczekiwań, wymienisz go na lepszy i droższy model.
Kupując swój górski plecak zwróć uwagę na to, czy są w nim wszyte pasy na klatkę piersiową i plecy. Może to nie mieć znaczenia w krótkich wędrówkach, ale już wielogodzinne, trudne trasy znacznie łatwiej pokonywać, gdy plecak przylega do ciała, a obciążenie jest dobrze rozprowadzone.
Jeśli Twój plecak nie ma wkomponowanego pokrowca przeciwdeszczowego, kup go dodatkowo. Byłoby kiepsko, gdyby plecak przegrał walkę z deszczem i przepuścił wodę do Twoich ubrań, w które chciałbyś się za kilka godzin przebrać. O wpływie wody na elektronikę nawet nie wspominam.
Pakując się przed wyjazdem, pamiętaj o prostej zasadzie. Na dno plecaka trafiają dwie kategorie przedmiotów – te najcięższe oraz te, z których będziesz korzystał najrzadziej. Im wyżej, tym przedmioty lżejsze i częściej wyjmowane.
2. Wysokoenergetyczny prowiant
Nigdy nie ruszaj w góry bez zapasu wody, który pozwoli Ci swobodnie dotrzeć do najbliższego schroniska lub punktu, gdzie uzupełnisz wodę. Zabezpiecz też prowiant, zakładając, że z jakichś powodów możesz nie mieć możliwości uzupełnić go po drodze. W górach sprawdza się żywność wysokoenergetyczna. Weź ze sobą zapas orzeszków, batoników musli (najlepiej własnoręcznie przygotowanych z płatków owsianych, kakao, rodzynek, itp.) i gorzkiej czekolady.
Jeśli jesz mięso, wrzuć do plecaka kilka paczek legendarnych kabanosów, na których wychowywały się już pokolenia górskich wędrowców. Skubanie kabanosów to dla mnie przeżycie ściśle połączone z wycieczkami po górach.
No i najważniejsze – nie zostawiaj po sobie śmieci! Zjadając cokolwiek, weź ze sobą opakowanie i wyrzuć je po zejściu z gór. Nawet jeśli po drodze są kosze na śmieci to weź pod uwagę, że ich opróżnienie na górskich szlakach to znacznie większy wysiłek niż wywóz śmieci z miasta.
3. Powerbank albo ładowarka solarna
Elektronika ułatwia Ci wędrówkę po górskich szlakach do czasu, aż się nie rozładuje. O ile latem będziesz w stanie przewidzieć, ile jeszcze wytrzyma akumulator, to zimą możesz się solidnie zaskoczyć. W niskich temperaturach akumulatory “wariują” i potrafią pokazać 0% nawet w sytuacji, gdy kilka minut wcześniej widziałeś na wyświetlaczu 50%.
W takich sytuacjach pomoże Ci powerbank, który podładuje telefon w kryzysowych sytuacjach. Staraj się trzymać powerbank w jak najcieplejszym miejscu. Może to być wewnętrzna część Twojej bluzy albo przynajmniej środek plecaka (owiń wcześniej powerbank w ubrania). Czasami jednak nie da się uniknąć tego, że powerbank przemarznie.
W górach dobrze zabezpieczyć się na ewentualność wycieczki dłużej niż planowana – w końcu pogoda może się popsuć albo okoliczności zmusić do bycia na trasie dłużej. Dobrą opcją jest wtedy posiadania powerbanka o dużej pojemności, którym dasz radę naładować kilka urządzeń (np. telefon Twój i partnera, latarkę). Korzystam z powerbanka Romoss o pojemności 30 000 mAh, z trybem szybkiego ładowania 22,5 W.
Ciekawą alternatywą dla powerbanków są ładowarki solarne, które możesz rozłożyć na ziemi w czasie przerwy na wypoczynek albo mieć cały czas na zewnętrznej powierzchni plecaka. Możesz nimi ładować bezpośrednio telefon, ale możesz też podłączyć do ładowarki powerbanka i zbierać cały czas darmową energię słońca.
Korzystam z ładowarki solarnej Choetech, która ma na swoich “plecach” siatkę, w której możesz trzymać ładowany sprzęt. Znajdziesz tam też zapięcia, dzięki którym ładowarkę łatwo przypiąć np. do górnego uchwytu plecaka. Testowałem ją też w pochmurniejsze dni – zawsze ładuje, chociaż czasami dzieje się to wolniej niż w słoneczny, letni dzień.
4. Termos z ciepłym/chłodnym napojem i posiłkami
Nie oszczędzaj na dobrym termosie. To inwestycja, która wprost wpłynie na komfort Twojego podróżowania i górskich wycieczek. W chłodniejszych porach roku ciepła herbata z termosu pomoże Ci walczyć z mrozem. Latem możesz przechowywać w nim, np. mrożoną herbatę, która przed długi czas zostanie przyjemnie chłodna.
Na rynku są też dostępne termosy obiadowe, w których zmieścisz porcję ciepłego posiłku. To szczególnie dobra opcja w sytuacji, gdy zapowiada się długa wędrówka, a po drodze nie ma zbyt wielu schronisk. Ja najczęściej wrzucam tam dania z ryżem – np. chicken curry, którego nauczyłem się porządnie gotować w czasie mieszkania w Tajlandii.
Kupując dobry termos zwróć uwagę na to, czy wnętrze nie jest wykonane z tworzyw sztucznych. To najgorsza opcja – Twoje jedzenie i picie ma kontakt z plastikiem, który uwalnia do niego mikroplastik, a Ty jesz go potem nieświadomie. Produkty od Snow Monkey nie mają tego problemu – jedyne plastikowe elementy to zakrętki, ale tutaj trudno o lepszą alternatywę.
5. Krem z filtrem UV
Chociaż początkowo tego nie poczujesz, słońce w górach grzeje intensywniej niż w dolinach. Latem chęć zrzucenia z siebie niepotrzebnych warstw ubrań i wędrówki na krótki rękaw jest duża, a słońce tylko na to czeka. ;)
Nie mówiłbym tego, gdybym sam nie musiał leczyć się kilka razy z oparzeń słonecznych, których nabawiłem się przez nieodpowiedzialne śmiganie w T-shircie po górskich szlakach. Gdy już postanowisz to zrobić, posmaruj wszystkie odsłonięte części ciała kremem z dużym filtrem UV, np. SPF 50.
Jeszcze przed wyjściem na szlak posmakuj dokładnie twarz i dłonie, a krem wrzuć do plecaka. Raz na kilka godzin warto uzupełnić warstwę ochronną filtra, która “rozszczelnia się” wraz z tym, jak się pocisz.
6. Worki foliowe
Worki foliowe wielokrotnego użytku przydadzą Ci się do przechowywania śmieci, które wyprodukujesz podczas górskiej wędrówki. W woreczkach strunowych możesz też przechowywać newralgiczne rzeczy wzięte do plecaka, jak elektronika czy dokumenty. Gdy Twój plecak przemoknie, uratujesz to, co w nim najcenniejsze.
Woreczki mają też dodatkowe zastosowanie. Jeśli wymarzy Ci się odpoczynek, a gleba i skały będą mokre po niedawnym deszczu, warstwa folii zabezpieczy Cię przed przemoczeniem spodni.
7. Latarka/czołówka
Nawet jeśli branie ze sobą latarki (najlepiej czołówki) brzmi dla Ciebie jak coś nieco na wyrost to i tak wrzuć ją do plecaka. Góry potrafią w kilka minut zrewidować plany nawet najbardziej doświadczonych wędrowców. Wystarczy do tego kilkunastominutowe załamanie pogody lub drobny uraz, który mocno zmniejszy tempo Twojej wędrówki.
Nawet niegroźne obtarcia mogą spowodować, że do miejsca docelowego wędrówki dojdziesz znacznie później niż zakładałeś. W międzyczasie może się już zrobić ciemno. Zejście w takich warunkach jest bardzo niebezpieczne.
Zamontowanie na głowie czołówki pozwoli Ci na bezpieczne zejście z gór. Twoje ręce nie będą zajęte trzymaniem tradycyjnej latarki lub telefonu. To da Ci znacznie większą szansę na utrzymanie równowagi i bezpieczne dotarcie do hotelu/schroniska.
8. Mini-apteczka pierwszej pomocy
Nikt z nas nie wyrusza w góry po to, żeby zrobić sobie krzywdę. Wypadki się jednak zdarzają i warto być na nie przygotowanym. Obowiązkowym elementem wyposażenia są podstawowe leki – te, które przyjmujesz na stałe oraz zapas leków przeciwbólowych i przeciwbiegunkowych. Weź też bandaże i gotowe opatrunki oraz wodę utlenioną do odkażania ran.
Jeśli wychodzisz na dłuższą wędrówkę, możesz pomyśleć o folii przeciwwstrząsowej. Zapewni ona komfort termiczny ofiary wypadku i pozwoli jej bezpiecznie oczekiwać na pomoc. Niekoniecznie Ty musisz jej używać. Może się okazać, że będziesz udzielał pomocy innej osobie – o tym też warto myśleć, wyruszając w góry.
9. Śpiwór, karimata, ręcznik z mikrofibry (opcjonalnie)
Wyruszając na kilkudniową wędrówkę, zatrzymasz się prawdopodobnie w schroniskach górskich. Wiele z nich udostępnia turystom miejsca noclegowe z pościelą (często za dopłatą), ale nie jest to powszechny standard.
W szczycie sezonu możesz mieć problem ze znalezieniem wolnych miejsc w najpopularniejszych schroniskach. Są zajęte wiele tygodni przed interesującym Cię terminem, a czasami z braku alternatywy i tak musisz się w nich zatrzymać. Czeka Cię wtedy tzw. “gleba”, czyli spanie na dostępnym kawałku podłogi. Bez śpiwora i karimaty może Ci być ciężko.
Śpiwór przyda się również tam, gdzie niedostępna jest pościel lub jej czystość pozostawia wiele do życzenia. Dla własnego komfortu znacznie lepiej będzie Ci na swoim, czystym kawałku materiału. Nie polecam pakowania tradycyjnego ręcznika. Zajmuje sporo miejsca i schnie długimi godzinami. Znacznie lepszą opcją jest szybkoschnący ręcznik z mikrofibry, który schnie w mgnieniu oka.
10. Kijki trekkingowe (opcjonalnie)
Kijki trekkingowe mogą ułatwić pokonywanie stromych czy oblodzonych fragmentów szlaku. Pomagają też w utrzymaniu równowagi podczas zejść i odciążają stawy kolanowe. Umiejętne korzystanie z kijków pomoże Ci utrzymać w miarę stałe tempo wędrówki.
Nie każdy lubi i nie każdy umie korzystać z kijków. Wadą kijków jest to, że trzeba nosić je przez cały czas wędrówki i znaleźć dla nich miejsce w plecaku wtedy, gdy nie będą Ci już potrzebne. Mi częściej przeszkadzały niż pomagały, więc zrezygnowałem z nich w ogóle. Możesz mieć jednak inne preferencje – spróbuj wypożyczyć gdzieś kijki do nordic walking i sprawdzić, jak Ci się z nimi chodzi.
Jak ubrać się w góry?
Ubieranie się “na cebulkę” to najrozsądniejszy pomysł, gdy ruszasz na górską wycieczkę. Warunki pogodowe zmieniają się szybko, a Ty na zmianę wychładzasz organizm (przy długich zejściach) i mocno go rozgrzewasz (przy wymagających podejściach).
Najwygodniej wtedy szybko zdejmować z siebie lub dokładać kolejne warstwy ubrania. Zamiast grubego swetra i puchowej kurtki, zdecyduj się na więcej cieńszych warstw. Poza komfortem termicznym, zaletą cienkich ubrań jest to, że znacznie łatwiej zmieścić je w plecaku, gdy akurat nie są potrzebne. Jeśli próbowałeś kiedyś wepchnąć do plecaka ogromną, zimową kurtkę, to wiesz, jakie to wyzwanie.
Robiąc górskie zakupy unikaj ubrań z bawełny – szczególnie w przypadku tych warstw, które będą najbliżej Twojego ciała. Bawełna ma na co dzień wiele zalet, ale w górach się nie sprawdza. Łatwo chłonie wilgoć i nie odprowadza jej zbyt szybko do otoczenia. Długie godziny wędrujesz w wilgotnych od potu, nieschnących ubraniach, co obniża komfort Twojej wycieczki.
Opowiem Ci teraz o tym, jak ubrać się w góry, aby być nienagannie przygotowanym do wędrówki. W dalszej części artykułu porozmawiamy dodatkowo o tym, co warto zabrać do plecaka idąc w góry.
1. Buty i dodatki
Dobre buty to podstawowy element wyposażenia każdej osoby, która myśli o górskich wędrówkach. Niedopasowane obuwie może zmienić najpiękniejszą wycieczkę w koszmar i sprawić, że będziesz bardziej podatny na kontuzje. Powinieneś kupić buty z wyższą cholewką, która będzie stabilizować Twój staw skokowy i ochronią go przed wieloma urazami. Niskie buty mogą sprawdzić się na mniej wymagających trasach, chociaż i tam rekomenduję te wyższe.
Dobierając buty zwróć uwagę na rodzaj podeszwy. Im twardsza i lepiej niwelująca nierówności na szlaku, tym lepiej dla komfortu Twojej stopy. Górski bieżnik utrudni ślizganie się podeszwy. Aby ochronić buty przed przeciekaniem w czasie deszczu i chodzeniu po mokrym śniegu, pomyśl o kupnie butów z wodoodporną membraną (np. słynną GORE-TEX®). Zatrzymuje ona krople wody i jednocześnie przepuszcza parę wodną, pozwalając stopie oddychać.
Ma jednak swoje wady – oddychanie nie jest tak intensywne jak w obuwiu bez membrany. Jeśli boisz się przegrzania stopy latem, zrezygnuj w tym okresie z butów membranowych. Nigdy nie ruszaj w góry w nowych butach, których wcześniej nie miałeś okazji rozchodzić. Łatwo wtedy o przetarcia, które uprzykrzą nawet najciekawszą wycieczkę. Dodatkowo zadbaj o wygodne, wysokie skarpetki, które ochronią Twoją stopę na całej wysokości buta. Stopki w góry to zły pomysł.
Zimą pamiętaj o tym, że niektóre szlaki mogą być oblodzone, a wędrówka po nich przez to niebezpieczna. Wystarczy, że za kilkadziesiąt złotych kupisz doczepiane do butów raczki, aby “ustabilizować” swoją pozycję na górskich szlakach. Załóż też stuptuty, jeśli nie lubisz śniegu wpadającego gdzieś między buta, a spodnie. ;)
2. Spodnie
Zazwyczaj ruszałem w góry w jednych ze spodni, które kwalifikowały się już do chodzenia “po domu”. Góry traktowałem jako poligon do całkowitego wyeksploatowania danej pary, którą potem zastępowałem kolejną. I tak bez końca.
Odczujesz dużą różnicę jakościową, gdy zamiast “zwykłych” spodni, w góry zabierzesz spodnie trekkingowe. W wersji z odpinanymi nogawkami będziesz przygotowany na każdą pogodę. Gdy zrobi Ci się za ciepło, po prostu odepniesz nogawki i schowasz je do plecaka.
Spodnie trekkingowe są szyte tak, aby mieć w kroku klin. Dzięki niemu łatwiej będzie Ci się zadzierało nogi przy wędrówce po bardziej stromych szlakach. Dobierając spodnie zadbaj o to, żeby były do Ciebie dopasowane, ale przy tym niezbyt obcisłe. Nie powinny w żaden sposób krępować Twoich ruchów.
Dodatkowym atutem będzie duża liczba kieszeni. Materiał spodni powinien być szybkoschnący i dobrze odprowadzać wilgoć z Twojej skóry. Pamiętaj, że przy korzystaniu z krótkich spodenek w wyższych górach, warto posmarować odsłonięte części ciała kremem z filtrem UV. Im wyżej, tym słońce operuje mocniej i łatwiej o oparzenia słoneczne, które będą Ci później doskwierać przez kilka dni. Nie kupuj jednak toksycznych kremów – najpierw sprawdź ich skład.
3. Bielizna termoaktywna
Odradzałem Ci już wcześniej korzystanie z bawełnianych tkanin jako warstw ubrań, które znajdą się najbliżej Twojego ciała. Lepszym rozwiązaniem będzie bielizna termoaktywna, która schnie szybciej i sprawnie odprowadza nadmiar wilgoci. Najlepszym wyborem jest według mnie wełna merino – jest droga, ale łatwo znaleźć ją w lumpeksach w bardzo dobrym stanie.
Sprawdź artykuł: Polskie góry na weekend – 12 miejsc, które warto odwiedzić
Szybkie odprowadzenie wilgoci dobrze wpłynie na komfort Twojej wędrówki. Bawełna akumuluje wilgoć i schnie znacznie wolniej od sztucznych, funkcyjnych tkanin, z których produkuje się teraz odzież termoaktywną. W chłodniejszych porach roku dodatkowa warstwa termoaktywna (tuż przy skórze) może zabezpieczać Cię termicznie. Pod swoje trekkingowe spodnie załóż termoaktywne legginsy.
4. Warstwa termiczna (bluza, polar)
O Twój komfort termiczny najlepiej zadba kilka warstw ubrań, które założysz między bieliznę termoaktywną a kurtkę. Jeśli spodziewasz się niskich temperatur na szlaku, gruby i ciężki wełniany sweter zastąp lekką bluzą polarową (jako warstwa ocieplająca) i dodatkową bluzą (najlepiej rozpinaną). Dzięki ubieraniu się “na cebulkę”, będziesz mógł szybko reagować na zmieniające się warunki.
Szukając dla siebie najlepszej bluzy, zwróć uwagę na jej wagę i możliwość łatwego skompresowania. Niewykluczone, że przez pewien czas wędrówki będziesz nosił ją w plecaku. Dobrze, aby rękawy bluzy miały otwory na kciuki. Dzięki temu rękawy nie będą Ci się podwijać, a ich część zabezpieczy Twoje dłonie przed zimnem. Osoby, które mają przez całe życie popękane zewnętrzne części dłoni, np. ja, bardzo to docenią. ;)
W zimie i w czasie, gdy poranki i wieczory bywają chłodne, zadbaj o rękawiczki i czapkę. Nawet, jeśli z nich nie skorzystasz, warto mieć je ze sobą. Gdy wycieczka się przedłuży lub z różnych przyczyn będziesz musiał spędzić w górach więcej czasu, zadbanie o komfort termiczny będzie kluczowe. Mama mówiła przecież – najwięcej ciepła ucieka przez głowę!
5. Kurtka
Nawet gdy za oknem widzisz pełnię lata, wrzuć do plecaka przynajmniej cienką kurtkę. Powinna Cię ochronić przed porywistym wiatrem (który może być w górach nieprzyjemny nawet w środku lata) i niespodziewanym deszczem.
Masz dwie możliwości. Pierwsza z nich to wzięcie ze sobą kurtki z wodoodpornej, oddychającej tkaniny. Opcja druga to peleryna przeciwdeszczowa, którą założysz na siebie w czasie deszczu.
Opcja z peleryną jest na tyle mniej komfortowa, że peleryna jest wykonana z kawałka “folii”, który nie oddycha. Jeśli będziesz w niej wędrował przez kilka godzin, para wodna z Twojego potu nie będzie miała ujścia i wszystkie Twoje ubrania staną się wilgotne. Zaletą jest jednak rozmiar peleryny – składa się do niewielkiej kostki i zajmuje mało miejsca w plecaku.
Dobra kurtka powinna chronić Cię przed wiatrem i deszczem, jednocześnie odprowadzając nadmiar pary wodnej wydzielającej się jako pot. Ta kurtka nie musi idealnie zabezpieczać Cię termicznie. Od tego masz niższe warstwy ubrania, których konfigurację musisz dopasować do pory roku.
Rozejrzyj się za kurtką z membraną (np. kurtka softshellowa), która będzie miała sporo kieszeni i dopasowany do Ciebie kaptur niekrępujący ruchów. Im lepsza jakość wykończenia, tym lepiej, ale nie szalej z cenami. Jeśli wychodzisz w góry kilka razy w roku, nie potrzebujesz kurtki za 500-800 zł.
O czym musisz pamiętać przed wyruszeniem na szlak?
Pakowanie się to ważna część przygotowań, ale to nie jedyna czynność, na którą warto znaleźć czas przed wycieczką. Przygotowałem niżej listę kilku podstawowych kroków, o których radzę Ci pamiętać przed wyruszeniem na szlak. Dzięki nim będzie i bezpieczniej, i ciekawiej, i spokojniej.
1. Wybierz trasę i zaplanuj ją na mapie
Na pewno po głowie chodzi Ci już cel Twojej wędrówki. Może chcesz wejść na Śnieżkę, zdobyć Kasprowy Wierch albo obejrzeć okolicę z Sokolika w Rudawach Janowickich. Jakikolwiek cel w polskich górach sobie obierzesz, przed wyruszeniem w drogę powinieneś w miarę szczegółowo zaplanować trasę wycieczki.
Do wybranego celu może prowadzić wiele szlaków. Sprawdź długość i profil (układ podejść i zejść na trasie) każdego z nich. Dostosuj trasę do swoich możliwości i do czasu, jaki możesz poświęcić na wycieczkę. Wiosenna wędrówka po suchych szlakach pójdzie Ci szybciej niż spacer tą samą trasą w zimie. Szlak może być oblodzony, a Ty z chęcią będziesz zatrzymywał się co 15 minut na łyk gorącej herbaty z termosu.
W planowaniu trasy pomogą Ci papierowe mapy danego pasma górskiego i szereg aplikacji na telefon. Moja duża kolekcja tradycyjnych map coraz częściej zostaje w domu, bo wygodniej korzysta mi się z telefonu. Jeśli jednak wolisz nawigację na papierze to dobrze Cię rozumiem. Ten typ mapy nie rozładuje się w środku wędrówki, a podczas korzystania daje zupełnie inne odczucie.
Sprawdź artykuł: Wielka lista 62 najlepszych aplikacji dla podróżników
Moje ulubione aplikacje, z których korzystam na górskich szlakach to Mapa Turystyczna (z zaznaczonymi wszystkimi górskimi szlakami w Polsce) i Mapy.cz (czeska aplikacja, która świetnie radzi sobie w Polsce i pokazuje nawet wąskie, trudno zauważalne w terenie ścieżki).
2. Sprawdź pogodę w górach
Pogoda w górach może zmieniać się gwałtownie. Przed wyruszeniem na trasę sprawdź dokładnie prognozę pogody na najbliższe godziny. Skorzystaj z portalu meteo.pl i modelu UM, którego sprawdzalność z mojego doświadczenia jest wysoka. Bardzo dobrze sprawdza się w moim przypadku również portal Ventusky, w którym znajdziesz dokładną prognozę na najbliższe godziny.
Pamiętaj, że nie wystarczy sprawdzenie prognozy dla miasta, z którego wyruszasz na trasę. Pogoda w wyższych partiach gór może diametralnie różnić się od tej w położonych w dolinach miastach. Prognozę dla wyższych partii gór możesz sprawdzić na stronach lokalnych grup górskich, np. Karkonoskiego GOPR. Miej na uwadze, że to tylko prognozy – pogoda i tak może się zmienić.
3. Bądź w dobrej formie fizycznej
Wyjście w góry to wysiłek fizyczny, tym trudniejszy, im dłuższą i bardziej wymagającą trasę wziąłeś tego dnia na tapet. Dobierz trasę do swoich możliwości. Jeśli nie było Cię w górach od wielu lat lub stawiasz w nich pierwsze kroki, zacznij od krótszych wędrówek o mniejszym stopniu trudności. Z czasem będziesz wydłużał wyprawy i wybierał szlaki o coraz trudniejszym profilu.
Imprezowanie do późnych godzin nocnych i poranne wyjście w góry nie brzmi jak dobry pomysł. Wycieńczony organizm zasługuje na odpoczynek, a nie żyłowanie na górskich szlakach. Spada nam wtedy koncentracja i łatwiej, np. o przypadkowy upadek, który może mieć poważne konsekwencje.
Jeżeli wyznajesz za wszelką cenę zasadę, że “na kaca najlepsza jest praca”, to wybierz łatwy, krótki szlak, z którym Twój organizm będzie w stanie sobie poradzić.
Czuję, że jesteś teraz znacznie lepiej przygotowany do swoich górskich wędrówek. Wiesz już, w co się ubrać i jakie rzeczy spakować do plecaka na wycieczkę w góry. Aby znaleźć idealny kierunek górskiej wycieczki, sprawdź moje propozycje na weekend w polskich górach i zerknij na gotowe plany górskich wycieczek. Udanych wędrówek!